Tekst Konstantego Geberta jest reakcją na mój emocjonalny post na Facebooku z 28 czerwca. W tym poście piszę tak:
„Tymczasem Konstanty Gebert zaprasza do swojego podcastu attaché wojskowego Ambasada Izraela w Polsce i pozwala mu przez 44 minuty nagrania kłamać. Przy okazji systematyczne zbrodnie Izraela dokonywane w Strefie Gazy nazywa »ludzkimi błędami« i pyta z troską, jakie wnioski IDF wyciąga z takich doświadczeń. Cała ta rozmowa to jest haniebne, kompletne oddanie pola jednej stronie, która dokonuje ludob¶jstwa, na niespotykaną skalę.
Konstanty Gebert jest publicystą Kultura Liberalna. Wspierałem swoimi regularnymi wpłatami tę redakcję od stycznia 2021 roku. Dzisiaj przestałem. Nie mam ochoty dopłacać do pracy ludzi, którzy aktywnie popierają ludob#$stwo w Gazie”.
Konstanty Gebert zarzuca mi, że nie wyjaśniam, na czym miałyby polegać rzekome kłamstwa pułkownika Hamdana w podcaście „Ziemia zbyt obiecana”. Jego zdaniem już sam fakt, że Hamdan jest izraelskim wojskowym, stanowi dla mnie wystarczający dowód.
To właściwie prawda – izraelska armia (IDF) od lat, a po 7.10 ze szczególną intensywnością, prowadzi kampanie dezinformacyjne i wprowadzające w błąd opinię publiczną. Wielokrotnie mijała się z prawdą, na co dowody przedstawiały nie tylko media, ale także organizacje pozarządowe badające infosferę w strefach konfliktów. Jedną z tych organizacji jest Europejskie Obserwatorium Mediów Cyfrowych. Izraelska armia kłamała na przykład w sprawie zabicia 15 palestyńskich ratowników nieopodal Rafah 23 marca 2025 roku. Początkowo wojskowi twierdzili, że pojazdy wyglądały podejrzanie. Po ujawnieniu przez media nagrań z tego wydarzenia oraz informacji od pracowników organizacji humanitarnych okazało się, że konwój był prawidłowo oświetlony i oznaczony, poruszali się nim ratownicy medyczni, których ciała znaleziono później w płytkim grobie (część miała związane ręce).
Szczytowym osiągnięciem izraelskich wojskowych jest rozpowszechnianie rozlicznych informacji o okrucieństwach bojowników Hamasu, które rzekomo popełnili na mieszkańcach zaatakowanych 7 października osiedli. To izraelscy żołnierze byli źródłem informacji o dekapitacjach czterdzieściorga izraelskich niemowląt i wyrywaniu z brzuchów ciężarnych kobiet nienarodzonych dzieci. IDF nigdy nie zdementował stanowczo i wprost tych rewelacji i co ważne - nigdy nie ukarał żołnierzy, którzy takie informacje podawali, a są znani z imienia i nazwiska, ponieważ robili to publicznie.
Konstanty Gebert z pewnością zna powiedzenie „pierwszą ofiarą wojny jest prawda” - zapraszanie więc do podcastu przedstawiciela jednej ze stron i oddawanie mu głosu bez stanowczego konfrontowania go z trudnymi pytaniami, a w mojej ocenie tak się właśnie dzieje w tym nagraniu, jest położeniem tej prawdy na ołtarzu interesu jednej z zaangażowanych w konflikt stron. I to tej, która jest przez niezależnych obserwatorów oskarżana o coraz większe zbrodnie.