Właśnie mieliśmy finalizować formalności. W konkursie na grant dla niezależnych mediów lokalnych wybraliśmy 4 redakcje z Wołowa, Trzebnicy, Elbląga i Trzebini. Projekty zapowiadały się świetnie, zakładały rozwój redakcji, szkolenia, bardzo ciekawe treści. Bardzo sobie ten obszar działalności cenimy. Lubimy pracować z redakcjami lokalnymi, bo mają nie tylko dobre pomysły, ale też naprawdę znają swoich czytelników i czytelniczki, są blisko nich. I działają mimo obiektywnie bardzo trudnych warunków. Dlatego od dwóch lat z satysfakcją wspieraliśmy media lokalne w ich pracy.
Tutaj istotna informacja – Instytut Reportażu był operatorem grantów, pieniądze (od siedemdziesięciu do dziewięćdziesięciu tysięcy złotych na jedną redakcję plus budżet szkoleniowy) pochodziły z USAID i były finansowane przez amerykański kongres. Słowo „były” nagle stało się bardzo uprawnione.
Owszem, po zaprzysiężeniu docierały do nas informacje, że Donald Trump chce przeprowadzić audyt udzielanej przez Stany Zjednoczone pomocy. Ale jeszcze w czwartek zostaliśmy zapewnieni, że nie dotyczy to już obowiązujących umów wieloletnich, że działamy przecież w ramach prawa i mamy kontrakty do co najmniej wiosny 2026. W piątek 24 stycznia nagle poinformowano nas, że Biały Dom wydał rozporządzenie wykonawcze zatytułowane Reevaluating and Realigning United States Foreign Aid, które wstrzymuje amerykańską pomoc zagraniczną - wszystkie dotacje i kontrakty, również te trwające.